Zostałem wezwany do gabinetu Gregoria.Nie wiem co zrobiłem,ale wiedziałem,że Gregorio coś wymyśli,gdy weszłem do jego gabinetu był tam posąg z twarzą Gregoria i przez przypadek ,gdy otwierałem swoją coca cole zaplamiłem go a ,gdy chciałem to wytrzeć było jeszcze gorzej więc szybko uciekłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz