-O zobacz Fran tam stoi-powiedziałem.
On odwrócił się a ja zacząłem biec.
Po chwili sie zorientował i biegł za mną.
Wbiegłem w uliczkę w parku.
Przebiegłem przez most i wpadłem na prawdziwa Franczescę i wtedy za chwilę przybiegł Leon.
(Leon?Fran?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz