-Ludmiła czy możesz sie ode mnie odczepić?-spytałem po odsłuchaniu nagrania ale ludmiła usmiechneła się-Od Fran też-powiedziałem
Leon dyskutował z Ludmiłą.
Cos lizneło mnie po ręku.
Spojrzałem w dół i zobaczyłem Marleya.
-Marley...???Jak ty tu ....wszedłeś?I jak wyszedłeś z domu?-powiedziałem zdziwiony i pogłaskałem psa.
(Leon?Ludmiła?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz